sobota, 5 marca 2011

ogórowa zawsze spoko

Doszliśmy całą rodziną do wniosku, że polskie zupy są naprawdę mistrzowskie. Przez ostatnie 3 lata lubowałam się w tworzeniu zup-kremów, bo mając tylko blendera do miksowania i tarkę do warzyw, wolałam to pierwsze. Z resztą o mojej miłości do kremowych zup jeszcze się przekonacie. Teraz mam robota kuchennego, który na szczęście poszatkuje za mnie wszystko w 5 minut, więc chętniej będę robić inne zupy. "Zupa to musi być kwaśna"- powiedział M., wymierzając we mnie oskarżycielsko 2 opakowania ogórków.





zupa ogórkowa:

- ogórki kiszone
- marchewki
- kawałek pora
- ziemniaki
- śmietana 18%
- łyżka masła 

Marchewki zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, pora drobniutko pokroić. Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę. Powyższe składniki ugotować do miękkości, dodając ewentualnie kostkę "rosół z indyka z warzywami". Ogórki obrać i zetrzeć na tarce i razem z kwasem podgotować w oddzielnym garnuszku. Gdy ziemniaki będą już całkiem miękkie, dodać ogórki z kwasem, śmietanę i doprawić do smaku. Ważne- rozmieszaj śmietanę z jedną chochlą gorącej zupy, a dopiero potem wlej do zupy. Dzięki temu śmietana się nie zważy i równomiernie rozprowadzi się w zupie.

P.S. Niektóre zupy naprawdę smakują lepiej bez dodatku mięsa np. ogórkowa i szczawiowa.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz