wtorek, 1 marca 2011

a na co Ty liczi?




Lubię kupować w Biedronce i się tego nie wstydzę. No bo czemu nie kupić artykułów znanych producentów tylko pod inną nazwą i w lepszej cenie? Na większości etykiet można znaleźć takie marki jak Hortex, Sokołów, Piątnica. Oczywiście dotyczy to produktów podstawowych. Wiadomym jest, że po bardziej wyszukane produkty muszę udać się do innego sklepu. Ale Biedronka potrafi zaskoczyć smaczkami, których nie znajdziecie w każdym supermarkecie np. w swoim stałym asortymencie mają avocado, mango, a ostatnio ku mojej uciesze liczi! Cudowny chiński owocek, który pod swoją zawadiacką różowo-kolczastą skorupką skrywa cudownie słodkie i dosłownie "perfumowane" wnętrze. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś gdy rządził jeszcze stary nominał, liczi kosztowało jakiś *gilion złotych za kilogram. W ciągu następnych lat, cena nie była wcale bardziej ludzka.
Cudowne do deserów, same w sobie jako deser i do wytrawnych sałatek z krewetkami i tajskimi ingrediencjami.

Rok 2011 =  Lychee 9zł/kg
Hurra!!!

*gilion- w języku language używanym przez mojego kolegę Darka- liczba niemożliwa. Przebija ją tylko miliord.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz