wtorek, 8 marca 2011

Polki są piękne

Mijam je w labiryntach uczelnianych korytarzy, weekendami przyglądam się im w klubach. Stukające obcasy, wysoko podniesione podbródki, przepastne torby, lśniące i pachnące dobrymi kosmetykami włosy, zwiewne apaszki od znanych projektanktów. Prawie wszystkie są nienagannie szczupłe. Polki jako jedyne w Europie nie przytyły w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, a oprócz tego jako naród jesteśmy jednymi z najszczuplejszych pięciu w całej UE. Koleżanka wrzuciła ostatnio na fb fragment artykułu o tym, że Warszawa to jedno z trzech najseksowniejszych miast na świecie, a Polakom udało się chyba rozbić bank z genami piękna. Coś w tym jest.






Moje obserwacje z podróży prowadzą dokładnie do tej samej konkluzji. Ani w Grecji, ani w Hiszpanii, ani Chorwacji, Francji, na Litwie, w Austrii, na Słowacji, w Czechach i nigdzie indziej nie widziałam pięknych kobiet, mimo usilnego wypatrywania ich na ulicach. Jeśli zdarzyła się choć jedna naprawdę atrakcyjna, to tyle co jedna na wyjazd. W Polsce wystarczy wyjść do osiedlowego spożywczaka, żeby jakąś spotkać. Na ulicach, głowa aż się urywa, gdy mijają Cię jedna za drugą, a każda inna i niepowtarzalna. Nie dziwię się, że goście z zagranicy tak cenią sobie urodę Polek, nie mówiąc już o biednych Anglikach czy Australijczykach, których kobiety są dość specyficznej urody. 
My- Polacy mamy bardzo niską samoocenę i kompleksy w stosunku do innych krajów UE. Może nie mamy dobrych dróg, może nie mamy dobrej reprezentacji w piłkę nożną, może mamy coraz dziwniejszych polityków. Ale mamy piękne, wykształcone i rasowe kobiety. Zdobywają serca znanych projektantów i mężczyzn z całego świata.. Tak więc Panowie, miejcie się na baczności i doceńcie Wasze wspaniałe matki, żony, kochanki, przyjaciółki, koleżanki!
I nie tylko 8 marca, ale na co dzień!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz