czwartek, 17 marca 2011

NIEnudne jajka

Na miękko? Nieeee. Jajecznica? Jadłam ostatnio. Na twardo? Nuuuda. Sadzone? Za tłuste. Tak już ostatnio mam, choć lubię jajka i wiem jakim są skarbem żywieniowym. Nareszcie wpajane nam przez lata bzdury o zabójczych ilościach morderczego cholesterolu idą do lamusa. Można jeść jajka! Ile tylko dusza zapragnie!Jajo jest przeciwmiażdżycowe wręcz, bo zawiera lecytynę, która rozbija cząstki tłuszczu i cholesterolu nie pozwalając im przyczepiać się do ścian naczyń krwionośnych. Mają też w sobie cenny ksantofil zapobiegający tworzeniu się złogów na ścianach tętnic. Luteina- też w żółteczku sobie jest i dobrze robi nam na wzrok! Mama nigdy nie dała się zwariować i powtarzała : "Cóż może być szkodliwego w czymś co jest pokarmem dla zarodka, który korzystając z jego wspaniałych właściwości, zamienia się w kurczaka? Tam w środku muszą być w takim razie same dobre rzeczy". Amen



jajka z łososiem:

- 3 jajka na twardo
- łosoś solony lub wędzony
- natka kolendry
-  łyżka serka almette jogurtowy lub naturalny
- łyżeczka majonezu
- sól
- pieprz

Z ugotowanych na twardo, obranych i przekrojonych na pół jajek wyjmujemy żółtka i mieszany z pozostałymi składnikami (kolendra i łosoś powinny być bardzo rozrdrobnione, ale wyczuwalne w masie). Napełniamy łódeczki z białek. I tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz